Sesja narzeczeńska – czy warto ją robić i dlaczego? Fotograf ślubny radzi.
Kasię i Przemka poznałem osobiście na naszym pierwszym spotkaniu w kawiarni. Piliśmy wtedy dobrą kawę i z tego co pamiętam rozmawialiśmy dobre 2 godziny, a może nawet dłużej. Kilka dni temu nadszedł czas na sesję narzeczeńską i powrót do wzajemnego poznawania się. Podekscytowani, spotkaliśmy się w umówionym miejscu, skąd dalej ruszyliśmy w dolinę Wieprzu. Miejsce, które wybrali Kasia z Przemkiem, miało w sobie sporo uroku. Jako fotograf ślubny przykładam dużą wagę do takich sesji. Procentują one potem wzajemnym zrozumieniem, naturalnością i czymś co nazywam nadawaniem na tych samych falach. Cały wieczór spędziliśmy razem. Rozmawiając, robiłem zdjęcia przyzwyczajając ich do aparatu i siebie. Fotografie, które powstawały podczas tych rozmów, z chwili na chwilę były bardziej autentyczne. Widać było jak moi Milusińscy ośmielają się z każdym momentem coraz bardziej, a i ja sam stawałem się dla Nich kimś w rodzaju dobrego kumpla. Czy warto zatem robić sesję narzeczeńską? Oczywiście, że tak. Zresztą zobaczcie sami. Galeria zdjęć tutaj.